Żyjemy w świecie, który jest coraz bardziej zanieczyszczony i coraz uboższy w zasoby naturalne, a cząsteczki mikroplastiku znajdują się zarówno w glebie, jak i w wodzie, a nawet w naszym jedzeniu, powoli zatruwając nas i nasze środowisko. Dlatego ekologiczna postawa powinna stawać się powoli normą w społeczeństwie i choć za większość zanieczyszczeń odpowiadają wielkie, światowe koncerny przemysłowe, to jednak jako konsumenci swoimi wyborami możemy wpływać na firmy i sugerować im, że ekologiczne produkty i opakowania są opłacalną drogą.
Less-waste to ruch, który zyskuje coraz większą popularność, a jego główną przesłanką jest ograniczenie produkcji śmieci, zarówno w wielkiej skali, jak w naszych codziennych wyborach. Im mniej plastiku kupimy, tym mniej odpadów wyprodukujemy. Na początek dobrym sposobem jest kupowanie sypkich produktów, jak makarony, kasze czy suszone warzywa strączkowe, na wagę do własnej torby materiałowej – dzięki temu opakowanie po małej paczuszce grochu czy torebce ryżu nie wyląduje na wysypisku śmieci. A jeśli nie ma możliwości kupienia czegoś na wagę, wtedy lepiej jest kupić od razu duże opakowanie, by wyrzucić jedną plastikową paczkę o objętości 1 kg zamiast kilku mniejszych.
Gdy zdarzą nam się nieplanowane zakupy i akurat nie mamy przy sobie własnej torby, wtedy wybierzmy w sklepie siatki z recyklingu zamiast najtańszych jednorazówek, a po powrocie do domu postarajmy się znaleźć dla niej inne zastosowanie lub schowajmy do plecaka albo torebki i wykorzystujmy tak długo, aż się zniszczy i przestanie się nadawać do użytku. W ten sposób przyczyniamy się do poprawienia stanu środowiska naturalnego, a wcale nie kosztuje nas to dodatkowego wysiłku.
